Geoblog.pl    ZanetkaGrzes    Podróże    AZJA POŁUDNIOWO-WSCHODNIA    Zaby, Fontanny i Durian - Grzes
Zwiń mapę
2010
11
lut

Zaby, Fontanny i Durian - Grzes

 
Malezja
Malezja, Kuala Lumpur
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 11715 km
 

No to jestesmy w Malezji !!! Wychodzimy z samolotu I juz czujemy sie szczesliwsi – panujacy tutaj upal jest tym czego szukalismy. Tym o czym marzylismy najbardziej. Tym bardziej ze byla to godzina 22 a to oznacza ze jutro bedzie jeszcze cieplej ! Jestesmy zmeczeni, ale przeszczesliwi !
Jeszcze tylko krotka kolejka po wizy I bedzie mozna odetchnac. Czy aby nas nie cofna na granicy ? Czy aby wszystko zapielismy na ostatni guzik ? Nie moze byc innego wyjscia !
JESTESMY W MALEZJI !!!
Lokujemy sie do autobusu ktory zawozi nas prosto do centrum na dzielnicy chinskiej. To trzeba poprostu poczuc – nosem oczywiscie. Slodki zapach unosi sie w powietrzu. I chyba nigdy nie dowiem sie co to takiego. Poprsotu cos specyficznego.
Zostawmy bagaze I chodzmy do miasta – decydujemy jednoglosnie. Cieszmy sie z nowosci :-) Zjedzmy cos !
Chinskie dzielnice polyskuja tysiacami lampionow – za tydzien bedzie chinski nowy rok wiec bedzie niezla impreza.
Tyle pomyslow ... Tyle rzeczy ktore chcielibysmy zrobic I sprobowac. Pieczone kaczki, suche kawalki miesa z grilla, setki rodzajow klusek, zaby ... zaby ? Zjedzmy zabe, raz sie zyje – mowi gluchy I siadamy do stolu. Ropucha ginie od uderzenia jej glowy o stol. Patrzymy zdziwieni jak sprawny kucharz rozpruwa jej flaki I wywraca je na druga strone.
Oczywiscie wszyscy z nas jej sprobowali – nawet Zaneta, po ktorej bym sie tego najmniej spodziewal.
Zaba jest pyszna – ma miekkie mieso, chociaz troche go malo jak na prawie kilowa zabe.
Gadamy do 5 rano smiejac sie panujacego tu klimatu. Wydaje sie ze ludzie jezdza tu jak chca. Mnostwo tu skuterow.
Nazwalismy Kuala Lumpur Indochinami. Co chwile idziemy po innych dzielnicach – raz indyjskiej, raz chinskiej. Jest ciekawie !
Jutro czeka nas wycieczka do Petronas Towers – najwyzszych na swiecie laczonych wiez.

Udalo nam sie przespac noc. Mimo panujacego w naszym 3 osobowym pokoju upalu.
Jemy sniadanie w Indyjskiej dzielnicy. Zamowilismy ginger nan z sosami – typowy indyjski chleb I jako dodatek – kilka zimnych sosow. Ale czas ruszac na petronas towers ! Pakujemy sie do metra I po 5 minutach wysiadamy ... jest !!
To niesamowite moc porownach zdjecia I filmy z rzeczywistoscia. Wieza jest ogromna I naprawde piekna.
Robimy sobie sesje zdjeciowa, ktorej efekty mozecie ogladac juz teraz :-)
Wjechalismy nawet na most laczacy obie wieze. 80 pieter w mniej niz minute – to mozliwe. Szybkosc windy czujemy w uszach. Szkoda ze mamy tylko 10 minut.
Co pozatym ? Lazimy po miescie jedzac nieznane nam wczesniej owoce, ktorych nazw raczej nie zapamietamy.
Ale jedno jest pewne – nazwa DURIAN pozostanie na dlugo w naszej pamieci. Znany jest jak “ najbardziej smierdzacy owoc swiata “. W naszym hotelu jest zakaz wnoszenia go do srodka. Podchodzimy do stoiska. Smrod duriana jest ohydny. Ale podobno jego wnetrze jest przepyszne.
Mina Gluchego wyraza wszystko. Kolejna jest Zaneta I jej mina tez wyraza wzsystko. To przeciez nie musi byc takie zle ... Ale to naprawde jest zle ... Mozna powiedziec ze smakuje tak samo jak pachnie. Rzeczywiscie smakuje jak owocowe mieso. Probuje dalej. Moze po drugim gryzie cos sie zmieni ... Niestety jest jeszcze gorzej I durian laduje w ... powiedzmy ze w smietniku.
Jestesmy szczesliwi. Jutro ruszamy do Cameron Highlands ! Podobno tam nie jest az tak goraco. Przed nami jeszcze tysiace niezapomnianych wrazen. Dokladnie 64 dni przygody. To duzo ... Bardzo duzo !
Postaram sie napisac tak szybko jak to bedzie mozliwe. Dzieki za pamiec I za to ze jestes z nami.Do zobaczenia po powrocie

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Kecaj
Kecaj - 2010-02-12 16:32
Już jesteśmy z Wami!!!Z dala od betonów.Zyczymy ciekawych ludzi,uroczych zakątków oraz niezapomnianych smaków
 
 
zwiedzili 9.5% świata (19 państw)
Zasoby: 132 wpisy132 50 komentarzy50 1593 zdjęcia1593 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
30.06.2012 - 10.07.2012
 
 
26.08.2011 - 11.09.2011
 
 
26.08.2011 - 11.09.2011