Po kilku godzinach spedzonych na lotnisku wczesnym rankiem lecimy do Delhi. Niestety juz nie A380 a jakims zwyklym samolotem linii Emirates. Pomimo wykupionych wczesniej miejsc przy oknie usadawiaja nas w srodku samolotu i tym samym nie mamy mozliwosci zobaczenia stolicy Indii z gory czego do dzis dzien zaluje!!!
Zapraszamy do osobnego rozdzialu poswieconego podrozy do Indii.