Spędzieliśmy tutaj piękne 4 dni. Mimo że pogoda nie była idealna to miasteczko bardzo przytulne i przyjazne:) Całe białe! A do centrum z klifu wiodą... schody ruchome!!! Bardzo przydatna rzecz zwłaszcza latem! :) Ceny w restauracjach nawet od 6 Euro za obiad i to w całkiem ładnych!!! :) Spędziliśmy miło czas, codziennie późno wstając, śniadanko, później odpoczynek nad basenem, spacer do miasta, lunch lub kawka na słoneczku, potem obiad, wino, powrót do hotelu, kolorowe koktajlei .. niedoczekany Monopol!!! :)
A wieczorem 14 lutego nad brzegiem morza w "magicznej bramie" wyżłobionej ze skał uwieczniliśmy nasze zaręczyny :)