Rano jedzeimy na spotkanie z ksiedzem, ktory bedzie udzielal nam slubu i okazuje sie ze jest to bardzo fajny czlowiek i milo sobie rozmawiamy:) Pozniej jedziemy na plaze w Laganas i dalej do miejscowosci Keri Lake w kierunku polwyspu Keri. Warto pojechac do Keri Lake - malego miasteczka z piekna, blekitna i spokojna woda gdzie mozna wyporzyczyc najlepsze lodki na wyspie ale o tym w innym dniu :) Miasteczko naprawde warte odwiedzenia - super tawerny, cisz i spokoj! Po drodze do miasteczka piekne punkty widokowe m.in na wyspe Marathonissi oraz gaje oliwne po drodze jak i bardzo dobre, typowo greckie tawerny! Jeden z najpiekniejszych rejonow wyspy! Nie zobaczycie prawdziwego piekna Zakynthos bedac jedynie w Laganas czy w innym miescie turystycznym! Trzeba wjechac w glab by poznac prawdziwa Grecje! Najlepiej rowerem lub quadem jesli jest za cieplo na rower.
Po Keri Lake jedziemy dalej na polwysep Keri, przejezdzamy wioske Keri ktora jest bardzo urokliwa i malutka z bardzo waskimi uliczkami, po drodze mijamy wielu rdzennych wyspiarzy sprzedajacych przy ulicy rozne greckie smakolyki jak owoce czy oliwe lub oliwki, miod, etc. Sama jazda przez polwysep i widoki nie sa az tak zachwycajace do czasu az dojezdzamy do Keri Lighthouse Taverna gdzie znajduje sie najwieksza w calej Grecji flaga grecka oraz widok z tawerny na Mizithres Rocks czyli dwie skaly wystajace z morza. Niestety by je zobaczyc nalezy wejsc do tawerny i przejsc na taras widokowy gdzie znajduje sie kladka zawieszona nad klifem oraz cos kupic. Zostalismy bardzo niemile potraktowani przez wlasciciela tawerny ktory nawet nie dal nam sekundy na namyslenie czy bedziemy cos kupowac, po prostu widzac nas powiedzial bardzo niemilo ze mamy sie wynosic jak nic nie kupujemy po czym od razu ochota nam przeszla aby cokolwiek zakupic w tamtym miejscu a moze nawet bysmy to zrobili. Jednak nasza organizatorka slubu wspominala nam ze facet jest troche dziwny i ucieszylismy sie ze miala racje gdyz myslelismy nad tym by zorganizowac w tym miejscu przyjecie weselne ale jedynie upewnilismy sie w tym by tego nie robic. Mysle ze warto jednak wstapic do tawerny i zobaczyc widok bo jest bardzo ladny (co zrobimy w przyszlym roku razem z rodzina :)
Dalej juz tylko kilka metrow do latarni morskiej i pieknego widoku na klify Zakynthos (sam koniec polwyspa Keri) Tutaj nie ma juz zadnych oplat i mozna rozkoszowac sie pieknym widokiem za darmo oraz ile sie chce :) Warto tu rowniez przyjechac wieczorem na zachod slonca!